nuda i samotność w Norwegii - Norwegia - s6

Kow@lski napisał:
olinka napisał:
grzyby, las fiordy, ryby he he a i tak tu wszystkich widze
Wiekszość właśnie kończy przy komputerze .hehe Norwegia wyleczy z picia i palenia ale doda kolejny nałóg

Olinka, a moze gotowac lubisz, bo widze, ze tez jestes z Oslo



co wszyscy faceci z tym gotowaniem he he
Jak na razie mieszkam jeszcze jakies 20 min od Oslo ,ale własnie ciekawa sprawa.
Za naukę angielskiego i własnie gotowanie odstapi mi pokój w oslo.
Tylko musze podjac decyzje.
Co do gotowania to obligatoryjnie i kotraktowo musiałam wymogi exa he he

a jak Ci ludzie odpiszą że się nudzą i siedzą w domu to co zrobisz?

to złapie płaszczyk i pomykam sie spotkac i ponudzic razem

o przyjaciół to trudno ,trzeba z kimś beczke soli zjeść ,ale znajomych mam ,na samotność nie nazekam ,z powodu wypadku tu się znalazlem ,moze tu znajde kogoś rownie chorego jak ja ,a moze znajde miłość zycia
tylko ze nic na siłe ,wszystko w swoim czasie
ps Norwegia to 9 kraj w ktorym zyje pracuje ,lubie poznawać nowe kraje ,nowe zwyczaje ....
tylko za Polską zawsze tęsknie i nigdy się to nie zmieni ..........
teraz mysle o Australi ,tam mnie jeszcze nie widzieli.........
jeszcze raz sałuski i spadam <papa>

olinka napisał:
to złapie płaszczyk i pomykam sie spotkac i ponudzic razem

na grzybki?

olinka napisał:
Kow@lski napisał:
olinka napisał:
grzyby, las fiordy, ryby he he a i tak tu wszystkich widze
Wiekszość właśnie kończy przy komputerze .hehe Norwegia wyleczy z picia i palenia ale doda kolejny nałóg

Olinka, a moze gotowac lubisz, bo widze, ze tez jestes z Oslo



co wszyscy faceci z tym gotowaniem he he
Jak na razie mieszkam jeszcze jakies 20 min od Oslo ,ale własnie ciekawa sprawa.
Za naukę angielskiego i własnie gotowanie odstapi mi pokój w oslo.
Tylko musze podjac decyzje.
Co do gotowania to obligatoryjnie i kotraktowo musiałam wymogi exa he he
Bardziej myslalem w sensie hobbystycznym, /przynajmniej na poczatku/ Wiem, ze niektorzy sie w tym spelniaja...

grzybki ,rybki co za róznica he he ważne że słonko zaczyna swiecic w podole nudy

Kow@lski napisał:
olinka napisał:
Kow@lski napisał:
olinka napisał:
grzyby, las fiordy, ryby he he a i tak tu wszystkich widze
Wiekszość właśnie kończy przy komputerze .hehe Norwegia wyleczy z picia i palenia ale doda kolejny nałóg

Olinka, a moze gotowac lubisz, bo widze, ze tez jestes z Oslo



co wszyscy faceci z tym gotowaniem he he
Jak na razie mieszkam jeszcze jakies 20 min od Oslo ,ale własnie ciekawa sprawa.
Za naukę angielskiego i własnie gotowanie odstapi mi pokój w oslo.
Tylko musze podjac decyzje.
Co do gotowania to obligatoryjnie i kotraktowo musiałam wymogi exa he he
Bardziej myslalem w sensie hobbystycznym, /przynajmniej na poczatku/ Wiem, ze niektorzy sie w tym spelniaja...


Hobby to jest kiedy robie sushi

A do spełnienia gotowanie sie przydaje jak człek głodny

Uciekam pospacerowac, jeszcze samotnie ale widze że będzie dobrze bo nie tylko ja tu taka z "myslakami" sie bije
Pożniej tu zagladne i zobaczę jak temat sie rozwinął, cieszę sie że go poruszyłam
Papatki i do póżniej i dziękuje wszystkim baaaardzo sa słowa otuchy

Swego czasu szukalem kogos do gry w badmingtona, albo squasha. Zdaje sie zle szukalem, bo ludzie z ktorymi o tym gadalem nadal wola przesiadywac w knajpie...